Burki czyli obudźcie się bo Europa umiera!

Posted on 5 Maj 2010

0



Czym jest tolerancja? Ten termin został obrzydzony przez ostatnie lata do tego stopnia,  że przeciętnemu człowiekowi otwiera się nóż w kieszeni gdy słyszy o tolerancji. Im więcej uczy się ludzi, że powinni być bardziej tolerancyjni tym bardziej narasta sprzeciw. Dzieje się tak dlatego, że wszystko co jest narzucane odgórnie wcześniej czy później doprowadza do buntu.

Okazuje się, że nasza kochana Europa w trosce o prawa człowieka i właśnie tolerancję chce zakazać noszenia burek. Nie przychodzi nikomu do tych tolerancyjnych europejskich głów , że kobiety które noszą burki robią to dlatego, że mają coś takiego jak wolną wolę. Jako agnostyk nie chce pouczać niezwykle miłujących pokój i pojednanie katolików europejskich oraz tolerancyjnych ateistów, ale Bóg dał podobno kiedyś ludziom właśnie coś takiego jak wolną wolę. Nie zgadzam się ze wszystkim co jest napisane w Biblii, ale akurat wolna wola jest przecież podstawą całego ruchu wolnościowego z którym się identyfikuje.

„Europa” jak się teraz powszechnie określa Unię Europejską co jest na marginesie kolejnym zakłamaniem niesie na swoich transparentach tolerancję. Oczywiście ta tolerancja wygląda tak, że przeciętny europejczyk musi być ogolony na zero, a oczęta najlepiej, aby miał niebieskie tak jak flaga UE. Nie oszukujmy się, bo przecież właśnie do tego się dąży. Hasłem UE jest „United in diversity” (zjednoczeni w różnorodności). Wszystko pięknie, ale oczywiście tylko na transparentach. Naziści i komuniści również nosili na sztandarach piękne hasła. Okazuje się więc, że im piękniejsze hasła tym gorzej.

Więc czym dla mnie jest tolerancja? Tolerancja jest wtedy gdy państwo (np. UE) nie traktuje swoich obywateli jak dzieci. Po prostu państwo nie jest od tego, aby zakazywać/nakazywać noszenia czegokolwiek. Urzędnik/polityk któremu do głowy przyjdzie kiedykowiek aby zakazać noszenia burek, pejsów, wąsów, irokezów, zielonych/niebeiskich włosów, złotych zębów, czerwonych torebek, spódniczek mini (tego to już bym nie wybaczył), różowych okularów powinien być natychmiast usunięty ze stanowiska. Każdy obywatel ma wolną wolę i może ubierać się jak chce. Państwo nie powinno nawet pytać jakie są powody noszenia burki lub spódniczki mini. Oczywiście obywatel musi zdawać sobie sprawę z tego, że wchodzenie do banku w kominiarce może skończyć się bardzo nieprzyjemnie, ale to ryzyko które wolny człowiek sam podejmuje.

Jeżeli chodzi o tzw. szkoły publiczne to po pierwsze coś takiego nie powinno istnieć, więc nie byłoby problemu dla państwa co nosić w szkole ponieważ decydowałyby o tym władze prywatnej uczelni. W ten sposób rodzice sami wybieraliby szkoły w których uczennice mogą chodzić w burkach jeśli chcą lub szkołę w której jest kategoryczny zakaz ich noszenia wolno natomiast dziewczętom chodzić w spódniczkach mini. Ciekawe jaki byłby wasz wybór drodzy rodzice? Nie mam żadnych wątpliwości, że wybralibyście wtedy szkołę z burkami.

Czy Europa umiera? To chyba jasne jak słońce wystarczy rozejrzeć się dookoła. Umiera gospodarczo oraz kulturowo. W obu przypadkach ten proces jest albo spowodowany albo poważnie przyspieszony właśnie przez Unię Europejską. Błędna polityka UE doprowadza do zapaści gospodarczej oraz wypierania europejskiej kultury przez muzułmańską. Wiemy dlaczego podupadamy gospodarczo – przez socjalizm. Ale dlaczego kulturowo? Głównym powodem jest właśnie odgórne definiowanie czym jest kultura i tradycja europejska. Okazuje się, że lewicowa tolerancja oraz prawa człowieka to część europejskich tradycji. Moje pytanie brzmi od kiedy?

Od wieków żadne państwo w Europie nie troszczyło się o kulturę i tradycje europejskie, nikt również nie próbował ich definiować i jakoś przetrwaliśmy. Od momentu kiedy powstała UE próbuje się walczyć o jedność, tradycję definiowaną oczywiście według tego kto rządzi w danym momencie, czyli dziś bronimy wartości lewicowych, lewicowej tolerancji i wizji świata. Być może niedługo będziemy bronić innych jeszcze bardziej pogmatwanych wartości i to za ciężkie pieniądze.

Rozwiązanie jest jedno: Dajcie ludziom święty spokój. Pozwólcie im ubierać się jak chcą, bo oni najlepiej wiedzą kiedy czują się wolni, a kiedy nie. Dla was burka to łamanie praw człowieka, a dla muzułmanów to właśnie wolność. Zakazami nie zmienicie nic. Zaostrzycie tylko sytuacje. Tak na marginesie to nie znam żadnej grupy czy to religijnej czy jakiejkolwiek innej której UE nie zaszła by za skórę. Katolikom chcecie zdejmować krzyże w imię waszej pokręconej tolerancji. Muzułmankom mówicie jak mają się ubierać. Internautom co mogą oglądać/czytać. Nie znam nikogo kto nie byłby na was eurokraci wkurzony. A to tylko jeden krok o powszechnego buntu przeciwko wam. Jeszcze trochę i cały kontynent będzie płonął jak Grecja.